Dołączył(a): 07 cze 2016 Posty: 3302 Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Obejrzałem połowę serialu, czyli trzy dotychczas wyemitowane odcinki. Założenie jest ciekawe i opiera się na pytaniu, do czego jest zdolny tzw. porządny obywatel, gdy jego świat stanie na głowie. Ogląda się nieźle, w drobnych, ale znaczących rolach Englert i Skolimowski, odtwórca głównej roli i współautor scenariusza Krzysztof Czeczot stara się jak może, by uwiarygodnić swoja postać, ale coś mi w tym wszystkim jednak nie do końca gra. Za dużo grzybów w barszczu jak dla mnie. Zbieg okoliczności goni zbieg okoliczności, spirala się nakręca, mało nie pęknie. Z jednej strony wiem, że na tej spirali poniekąd opiera się pomysł serialu, ale jednak... Zobaczymy, jak historia zostanie rozwiązana. Wtedy będę mógł "Porządnego człowieka" ocenić w całości. Na razie daję tak 5/6.
Dołączył(a): 07 cze 2016 Posty: 3302 Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Po skończeniu serialu ocenę pozostawiam bez zmian. Podtrzymuję opinię, że za dużo wszystkiego w "Porządnym człowieku", przede wszystkim różnego rodzaju "niezwykłych" zbiegów okoliczności i nieprawdopopodobnych psychologicznie wątków. A kiedy
UWAGA SPOILER:
Prus nawiązał bliską relację z matką porwanego przez siebie chłopaka, to zrobiłem taką minę: . Z kolei końcowa scena na cmentarzu miała być chyba mocna i zaskakująca, a wyszła kuriozalnie i wydaje mi się kompletnie niepotrzebna. Podobnie jak żenująca kłótnia rodziców na komisariacie. W ogóle postać ojca grana przez Czerneckiego sprawia wrażenie wyjętej z kabaretu. Słabego.
. Mocne strony to na pewno Krzysztof Czeczot, ciekawy pomysł wyjściowy i próba połączenia dramatu obyczajowego z thrillerem. Uznanie budzi też pewna scenariuszowa wolta w ostatnim odcinku. Jednakże cały serial trudno uznać za udany.