Reakcja kleru na "Kler" jak dotąd nie jest jakoś przesadnie widoczna. Natomiast ludkowie, wydawało mi się, że z rejonów konserwatywno-prawicowych siekli z rury
najgrubszej:
Cytuj:
„Kler” jak „Żyd Süss”! Smarzowski to polski odpowiedni nazistowskiego reżysera Veita Harlana
https://nczas.com/2018/09/18/kler-jak-z ... a-harlana/--------------------------------------------------------
Tu za to znalazłem fajną i rzeczową recenzję:
https://www.filmweb.pl/review/Z%C5%82o+w+dom-21799Ciekawe, że pomimo nieskrywanych zachwytów:
Cytuj:
"Kler" przekonuje przecież raczej reżyserską konsekwencją niż aktami narracyjnej agresji. To film wyważony, skupiony, zręcznie balansujący między żartem, grozą a (nawet!) wzruszeniem, nie uciekający się do prostych odpowiedzi.
autor recenzji daje tylko 7/10.
"Zimnej Wojnie" dał 8/10. Hmm...
-----------------------------------------------------------
Garść ciekawostek o filmie:
Cytuj:
Jednak ks. Isakiewicz-Zaleski tego filmu nie mógł jeszcze zobaczyć, bo – jak wyjaśnił Smarzowski na festiwalu w Gdyni – nie było żadnych specjalnych pokazów dla polskich duchownych. A reżyser konsultował się na etapie pisania scenariusza, realizacji zdjęć i montażu z innymi księżmi, w tym z byłymi, a także z osobami świeckimi znającymi polski Kościół od środka. Film powstawał zupełnie niezależnie od tej instytucji, bez porozumienia z przedstawianą w nim kurią krakowską, bez zgody na filmowanie w polskich kościołach. Zespół, choć rozważał adaptację zdesakralizowanych obiektów, zdecydował się na mniej kosztowne rozwiązania i zdjęcia wewnątrz kościołów realizował w końcu w Czechach.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... okuje.readCzyżby ks.I-Z rzeczywiście mijał się z prawdą, że film oglądał? Z tymi Czechami to świetny pomysł. :)
Ten kraj to musi być straszny wrzód na d..e naszego kleru, bo zadaje kłam patriotyczno-katolickiej mitologii. Można być patriotą i porządnym człowiekiem kompletnie bez religii i kościoła.