Film o tym mało wyszukanym tytule ma być emitowany na Kinie Polska w najbliższą środę. Z informacji, które znalazłem na znanej wszystkim na forum stronie z programem telewizyjnym wynika, że to dramat biograficzny o Rudolfie Weiglu, czego nietrudno się domyślić na podstawie wspomnianego tytułu. Film jest nowy (2023), gra w nim kilku znanych aktorów, wyreżyserował go Marcin Głowacki. Ciekawe natomiast, że na filmpolski.pl na temat tej produkcji nie ma ani słowa, a filmografia reżysera kończy się na tej stronie na roku 2019 i filmie "1800 gramów"...
Biorąc pod uwagę, że tytułową rolę gra Marcin Kwaśny, to - mówiąc oględnie - arcydzieła się nie spodziewam, aczkolwiek i tak mnie dziwi, że na filmpolski.pl nie ma o "Weiglu..." żadnej wzmianki.
Z kolei na filmwebie nie podano nawet informacji o twórcach, jest wyłącznie tytuł i rok premiery.

Cóż takiego jest w tym filmie, że z dwóch bardzo popularnych portali internetowych nie można się o nim nic dowiedzieć? To, że jest być może nieudany, to akurat żadne wytłumaczenie, bo da się tam przecież znaleźć bardzo szczegółowe informacje o różnych gniotach.