karel napisał(a):
No aż tak źle nie jest... Polański wciąż przy okazji kręcenia filmów dysponuje dobrą ekipą i sprzętem i nadal bardzo dużo zależy od niego samego, czego nie można powiedzieć o Kubicy.

Oczywiste, że artysta może więcej niż kierowca!
Ale z drugiej strony, obaj absolutnie zależą od pieniędzy innych ludzi.
Rafał Dajbor napisał(a):
Mnie też się wydaje, że nawet jeśli aferę seksualną Polańskiego zestawić z wypadkiem Kubicy na rajdzie z 2011 roku - to jednak Kubica wyszedł zdecydowanie bardziej potrzaskany. I nie mam tu na myśli jego obrażeń fizycznych (choć te były też niebagatelne), ale upadek kariery.
No, Kubica pokiereszowany, ale jednak do swojego "Hollywood" wrócił...
Rafał Dajbor napisał(a):
Mam też wrażenie, że wielu, wielu reżyserów, i to wcale nie tylko tych zza żelaznej kurtyny, ale i tych rodowicie "zachodnich" z chęcią zamieniłoby przebieg swoich karier - na karierę Polańskiego z czasów po aferze seksualnej.
Ale przecież my mówimy o geniuszu kina, więc to, że czasem zrobi niezłe przedstawienie, czy film - to przecież nic dziwnego.
Rzecz w tym, że najlepsze lata w aspekcie sił fizycznych i artystycznych, cały ten szwunk, cała magia nazwiska, nimb młodego geniusza, zachwyt nad wczesnymi filmami - wszystko to poszło w pył w jednej chwili i zamiast kręcić filmy z najlepszymi, z nieograniczonym budżetem, Polański musiał zostać uciekinierem, a nie filmowcem.
Podobnymi uciekinierami byli też Chaplin, czy Orson Welles -jesteśmy świadkami kolejnej tragedii artysty. Opadnie kurz i wielkie dzieła pozostaną wielkimi, ale strasznie żal tego straconego potencjału. Bo Polański, chyba jak nigdy, idealnie wstrzelił się w kino zachodnie pod koniec lat 60-tych. Praktycznie spadł im z nieba, jako gotowe "złote dziecko". Nie miał żadnych obciążeń, był obywatelem świata, znał języki (Kieślowski i Wajda tego nie mieli...), był piekielnie ambitny, utalentowany, z wielkim tupetem i apetytem na sukcesy. Olbrzymie ego, brak kompleksów, gigantyczna pracowitość i szczęście. W ciągu sześciu lat zrobił 5 znakomitych i markowych filmów! (
Nóż w wodzie, Wstręt, Matnia, Nieustraszeni pogromcy wampirów, Dziecko Rosemary). Mało kto miał takie wejście.