MarianPaz napisał(a):
Pomysł na nakręcenie filmu pokazującego historię z punktu widzenia Polaków.
Punkt widzenia Polaków być może najlepiej oddadzą... Polacy?

Polska historia jest wybitnie pokręcona i mało czytelna, nawet często dla nas samych. Już widzę, jak Gibson rzetelnie pokazuje kulisy PW, skoro nawet Komasa poddał je walkowerem.
MarianPaz napisał(a):
Coś takiego zrobili niedawno Czesi w filmie nakręconym razem z Brytyjczykami "Anthropoid" - o zamachu na Heydricha. Tylko skala projektu nieco mniejsza.
Filmu nie widziałem, czy wizerunek Czechów jakoś mierzalnie wzrósł na świecie przez to dzieło? Czy też stworzono specjalne instytuty do tego i opodatkowano największe koncerny państwowe?
MarianPaz napisał(a):
Pomysł ze znanym hollywoodzkim nazwiskiem ma sens. Film poświęcony II wojnie światowej, zrobiony z rozmachem, a do tego przez znanego twórcę zapewni mu rozgłos i sporo ludzi pójdzie do kin z samej ciekawości, tym bardziej, że obaj mają na koncie udane filmy wojenne (Gibson i Eastwood). To ma być obraz skierowany do szerokiego grona odbiorców, wiec niuansów tam za wiele nie potrzeba.
Amerykanie i Anglicy mogą sobie do woli filmować przełomowe dla wojny batalie, bo takie ...posiadają. Jak podaje prezes od Dywizji Barów Kawowych naszym największym osiągnięciem militarnym było stworzenie tunelu pod barykadą.
MarianPaz napisał(a):
Polski reżyser w hollywoodzkim systemie produkcji miałby nie wiele do powiedzenia, bo tam rządzą producenci. Tylko ktoś o ugruntowanej pozycji już tam na miejscu może być traktowany na równi z nimi a nawet mieć coś więcej do powiedzenia.
Producenci mówisz... Czyli, że z góry mamy oddać decyzyjność za
narodowy film, w łapy "hollywoodzkiej, czyt. żydowskiej mafii"?

Gdzie tu logika?
MarianPaz napisał(a):
II WŚ z punktu widzenia komercyjnego jest najtrafniejszym wyborem o czym przekonuje choćby sukces "Dunkierki", choć to zasługa samego reżysera posiadajacego oddaną widownie która na kolejny jego film idzie w ciemno.
A skądeś wziął ten komercyjny wymóg? "Dobra zmiana"postanowiła sobie załatać budżet? Bój się Boga... Wyraźnie pisali, że celem jest "promocja i ochrona wizerunku Rzeczypospolitej Polskiej".
Zresztą jakby tak iść wyłącznie "po kasę" to absolutnie II wojna św. NIE JEST najtrafniejszym wyborem, co wynika z listy największych komercyjnych hitów 2017
1 Piękna i Bestia
2 Wonder Woman
3 Strażnicy Galaktyki vol. 2
4 Spider-Man: Homecoming
5 Gru, Dru i Minionki
http://www.filmweb.pl/news/Box+Office+U ... ona-124273Wszystkie, co do jednego, to bajki.
Może pójść w tych "Strażników Galaktyki", bo jedynie chyba tylko to mogłoby zapewnić "możliwość realizacji nieosiągalnych wcześniej projektów na skalę Polski, Europy i świata"?
MarianPaz napisał(a):
To nie są tematy które wzbudzą dziś zainteresowanie szerokiego grona odbiorców, a już pewnością nie da się z tego zrobić filmu z rozmachem.
To ten narodowy film ma schlebiać gustom zblazowanej, zachodniej widowni (i dać zarobić hollywoodzkim rekinom z cygarami), czy ma być nośnikiem dotąd nieznanej szerzej światu idei polskiego heroizmu i naszej moralnej wyższości nad resztą? Co chyba dość jasno wynika z dokumentów założycielskich Polskiej Fundacji Narodowej, albo ja nie umiem czytać?